Mistrz Polski rozpoczyna drogę ku Lidze Mistrzów. Droga ta będzie jednak bardzo wyboista i bardzo ciężka, ponieważ już w pierwszej rundzie Lech Poznań trafił na bardzo trudnego rywala, Karabach Agdam.
Mimo wylosowania w tej rundzie jednego z najcięższych rywali, który w przeszłości potrafił eliminować polskie drużyny, są szanse na awans. Przede wszystkim Lechici przystępują do kwalifikacji z kadrą o bardzo podobnym poziomie, jeżeli nie wyższym, niż ta, która wywalczyła mistrzostwo Polski. Z drużyny odszedł Jakub Kamiński, który już zimą podpisał kontrakt z VfL Wolfsburg, z wypożyczenia do macierzystych klubów wrócili Tomasz Kędziora i Dawid Kownacki, a kontrakt z Pedro Tibą i Mickeyem van der Hartem nie zostały przedłużone. Z drugiej strony do Lecha trafił Afonso Sousa, który uznawany jest w Portugalii za dość duży talent. Georgij Citaiszwili, który wiosną grał w Wiśle Kraków i mimo spadku drużyny do I ligi, to Gruzin zaprezentował się dobrze, co sprawiło, że w Poznaniu władze klubu postanowiły jego wypożyczyć z Dynama Kijów. Do tego w miejsce van der Harta został sprowadzony Artur Rudko.
Największą niewiadomą, jeżeli chodzi o Lecha jest postać trenera Johna van der Broma. Szkoleniowiec przyszedł za Macieja Skorżę i mecz domowy z Karabachem będzie debiutem w oficjalnym spotkaniu. CV Holendra jest imponujące, jak na polskie warunki. Czy jednak uda mu się odpalić już w pierwszym meczu poznańską lokomotywę?
W ostatnich tygodniach trener Karabachu Gurban Gurbanow mocno narzekał na kadrę swojego zespołu przed meczem z Lechem. Przede wszystkim za największy kłopot wskazał… ilość reprezentantów, jaką ma do dyspozycji. Czerwcowe, dosyć długie, zgrupowanie reprezentacji sprawiło, że wielu z piłkarzy wróciło do klubu dopiero po 20 czerwca. Taka sytuacja nie jest korzystna dla jego zespołu, ponieważ nie ma odpowiednio dużo czasu na przygotowania do dwumeczu z poznaniakami. „Nie mieliśmy zbyt wiele czasu na przygotowania, ale udało nam się rozwiązać kilka problemów. Na szczęście nie mamy żadnych kontuzji i zagramy w najsilniejszym składzie” – powiedział Gurbanow.
Jego zdaniem dwumecz będzie wyrównany, a fakt, że Karabach regularnie od kilku lat gra w europejskich pucharach, nie sprawia, że Azerowie są faworytem. „Jutro na boisko wyjdą dwie dobre drużyny, ale w żadnym wypadku nie mogę powiedzieć, że jedna z nich będzie faworytem tego spotkania” – dodał.
Kursy zawarte w tekście pochodzą z bukmachera TOTALbet. Bukmacher ten posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych wydane przez Ministra Finansów RP. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest zabroniony. Hazard związany jest z ryzykiem. Gra w zakładach bukmacherskich jest dozwolona od 18. roku życia. Wszelkie reklamy gier hazardowych, a także informacje o kursach, są skierowane do osób pełnoletnich i mają charakter informacyjny. Nie mają one na celu nakłaniania do gry.
Kursy na wyżej wskazane zdarzenia podajemy w celach informacyjnych i analitycznych. Nie bierzemy odpowiedzialności za to, jakim rezultatem zakończy się dany mecz i które zdarzenia wskazane w tekście okażą się trafione
Fot. Paweł Jerzmanowski W piątek 15 listopada reprezentacja Polski zmierzy się z Portugalią. O ile…
Fot. Screen: YouTube/PSG - Paris Saint-Germain Kylian Mbappe nie pojawi się na najbliższym zgrupowaniu reprezentacji…
Screen: YouTube/Sporting Lizbona Viktor Gyokeres latem najprawdopodobniej odejdzie ze Sportingu Lizbona. Rewelacyjnie spisujący się napastnik…
FC Barcelona pod wodzą Hansiego Flicka gra w tym sezonie znakomicie. Forma klubu to zasługa…
Screen: YouTube/FIFA Rodri został zdobywcą Złotej Piłki 2024. Taki wynik plebiscytu wzbudził na całym świecie…
Legia Warszawa niebawem może pobić swój transferowy rekord. Jak informują portugalskie media, polski klub jest…