Fot. Screen: YouTube/Liverpool FC
Mohamed Salah podpisał długoterminowy kontrakt z Liverpoolem i zakończył dywagacje na temat swojej przyszłości. Egipcjanin stał się równocześnie najlepiej opłacanym piłkarzem w historii klubu.
Od dłuższego czasu brytyjskie media spekulowały na temat dalszego pobytu Salaha na Anfield Road. Strony nie mogły porozumieć się w kwestii nowej umowy dla skrzydłowego i po odejściu Mane wydawało się, że „The Reds” będą skłonni zaakceptować rozsądną ofertę za swoją gwiazdę.
Chociaż rozmowy często były swobodne, agent, Salaha Ramy Abbas Issa, czasami zamieszczał w sieci kontrowersyjne tweety. W ostatnich dniach negocjacje jednak przyśpieszył i stronom udało się wypracować wspólne stanowisko.
Egipcjanin przedłużył swój kontrakt do końca sezonu 2024/2025 i może liczyć na gigantyczną podwyżkę. Od tej pory 30-latek będzie zarabiał 350 tysięcy funtów tygodniowo, co czyni go najlepiej wynagradzanym piłkarzem w historii Liverpoolu.
Jeśli chodzi o ranking w całej Premier League, Salah zajmuje trzecie miejsce w rankingu płac. Niekwestionowanym liderem zestawienia jest Cristiano Ronaldo, który w Manchesterze United inkasuje 510 tysięcy funtów tygodniowo. Gwiazdę wicemistrzów Anglii wyprzedza także Kevin De Bruyne z gażą na poziomie 400 tysięcy funtów tygodniowo.
Mohamed Salah trafił na Anfield Road w 2017 roku. Od tamtej pory jest absolutną gwiazdą drużyny prowadzonej przez Juergena Kloppa. Dotychczas w koszulce „The Reds” rozegrał 254 spotkania, w których zdobył aż 156 goli.
Legia Warszawa wciąż pozostaje bez trenera po odejściu Edwarda Iordănescu. Klub z Łazienkowskiej nie był…
Lech Poznań znów zawodzi w Ekstraklasie. Tym razem tylko zremisował z Motorem Lublin, co jeszcze…
Benjamin Mendy miał rozegrać swój pierwszy mecz w sezonie w trzecioligowych rezerwach Pogoni Szczecin przeciwko…
Sędzia Paweł Raczkowski nie pojawił się przed kamerami Canal+ po zakończonym spotkaniu Jagiellonii Białystok z…
Chelsea znów szykuje się do działania na rynku transferowym i tym razem może mocno namieszać…
fot. Paweł Jerzmanowski Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że Edward Iordănescu może szybko znaleźć…