Screen: YouTube/Real Madrid
Jak to jest w zwyczaju największych klubów, transfery planowane są na wiele miesięcy przed ich dokonaniem. Nie inaczej wygląda to w przypadku Realu Madryt. Według Rodrigo Faeza z „ESPN”, już wkrótce do zespołu „Królewskich” dołączy Aurélien Tchouaméni.
Real Madryt już od dłuższego czasu sondował transfer francuskiego pomocnika. Pracownicy Florentino Pereza wkupili się w otoczenie Tchouameniego i wiele wskazuje na to, że 22-latek będzie jednym z pierwszych letnich wzmocnień na Estadio Santiago Bernabeu.
Dzięki swoim mądrym działaniom „Los Blancos” wyprzedzili wszelką konkurencję i w tym momencie są jedynym klubem, do którego Francuz ma zamiar dołączyć. Kontakty z jego rodziną trwają od prawie roku.
7-krotny reprezentant Francji jest piłkarzem AS Monaco od początku 2020 roku. Do ekipy z księstwa trafił z Girondins Bordeaux za 18 milionów euro.
Do uzgodnienia pozostają jedynie kwestie finansowe. Portal „Transfermarkt” wycenia Tchouameniego na 40 milionów euro, jednak AS Monaco zażąda za swoją gwiazdę jeszcze większych pieniędzy. Jak poinformował Faez, transakcja powinna zamknąć się w okolicach 50 milionów euro.
Młody Francuz po przeprowadzce do stolicy Hiszpanii będzie mógł liczyć na znaczną podwyżkę. Aktualnie zarabia 18 tysięcy euro tygodniowo. W tym sezonie zagrał w 40 meczach we wszystkich rozgrywkach, w tym czasie strzelił 3 gole i zanotował 2 asysty. Real Madryt widzi w nim następcę Casemiro.
Widzew Łódź nie zwalnia tempa. Klub z al. Piłsudskiego, który już tego lata dokonał kilku…
Fot. Screen/ YouTube/ Hellas Verona Channel Paweł Dawidowicz wciąż pozostaje bez klubu po wygaśnięciu kontraktu…
Kibice Legii Warszawa wciąż czekają na kolejne letnie wzmocnienia. Jak informuje Paweł Gołaszewski z Meczyki.pl,…
fot. Paweł Jerzmanowski To może być jeden z najbardziej zaskakujących transferów tego okna. Alireza Jahanbakhsh…
Transfer Milety Rajovicia do Legii Warszawa odbił się szerokim echem w polskich mediach. Napastnik sprowadzony…
Raków Częstochowa wciąż nie rezygnuje z walki o Petera Barátha. 23-letni pomocnik wrócił latem do…