Ekstraklasa

Legia reaguje na pismo Emreliego. Jest oświadczenie klubu

Mahir Emreli
Fot. Krótka Piłka/Paweł Jerzmanowski

Mahir Emreli poinformował Legię, że nie stawi się na zgrupowaniu. I że chce jednostronnie rozwiązać kontrakt. Gra, której stawka toczy się o uwolnienie się od Legii, wkracza w decydującą fazę– poinformował Jakub Białek z portalu weszlo.com. Azer przesłał do warszawskiego klubu pismo. Mistrzowie Polski wystosowali błyskawiczną odpowiedź.

Wciąż nie wiadomo, czy Mahir Emreli w rundzie wiosennej będzie zawodnikiem Legii. Azerski napastnik chce opuścić warszawski zespół po tym, jak został uderzony przez jednego z kibiców, którzy zatrzymali autokar z piłkarzami stołecznego zespołu wracający z Płocka (uderzony został nie tylko Emreli, ale także Luquinhas czy Rafa Lopes).

We wtorek wczesnym popołudniem portal Weszlo.com poinformował, że Emreli przesłał do Legii pismo, w którym poinformował, że nie weźmie udziału w zimowych zgrupowaniu drużyny Aleksandara Vukovicia. Dodatkowo przekazał, że pragnie rozwiązać umowę i opuścić klub.

Długo na reakcję Legii nie trzeba było czekać. Mistrzowie Polski wydali oświadczenie, w którym poinformowali, że nie zgodzą się na rozwiązanie kontraktu Emreliego. „Klub nie ma zamiaru ugiąć się przed zawodnikiem i jego przedstawicielami. Emreli zostanie wezwany do stawienia się w Warszawie i pojechania z zespołem na zgrupowanie w Dubaju” – napisali. Sytuację skomentował też nowy dyrektor sportowy Legii, Jacek Zieliński. – Mahir Emreli ma obowiązujący kontrakt z Legią, a zgodnie z tym powinien stawić się jutro na testach razem z pozostałą częścią drużyny – powiedział Zieliński w rozmowie z portalem „Sportowe Fakty WP”.

Serwis legia.net przekazał dodatkowo, że postawa Emreliego nie przypadła do gustu kolegom z zespołu. Szczególnie, że m.in. wspomniany wcześniej Luquinhas, polec z drużyną na obóz do Dubaju.