Fot. Własne/Paweł Jerzmanowski
Robert Lewandowski, mimo upływu lat, wciąż znajduje się w świetnej formie. Polski napastnik pod koniec listopada zajął nawet drugie miejsce w plebiscycie Złotej Piłki, ustępując jedynie Leo Messiemu. Portal „Transfermarkt” zdecydował się jednak na obniżenie jego wartości o dziesięć milionów euro.
Niemiecki serwis od lat zajmuje się wycenianiem i aktualizacją wartości zawodników na świecie. Pod uwagę w kryteriach brana jest obecna dyspozycja, wiek, ale i statystyki czy osiągnięcia.
22 grudnia dokonano aktualizacji w przypadku piłkarzy Bundesligi. Według „Transfermarktu” Robert Lewandowski wyceniany jest obecnie na 50 milionów euro. Tym samym jego wartość spadła o dziesięć mln w porównaniu z majem tego roku.
Co ciekawe, ostatni raz Lewandowski był wyceniany tak „nisko”, kiedy jeszcze grał w Borussii Dortmund, na krótko, zanim trafił do Bayernu Monachium. Mowa o lutym 2014. Od transferu snajpera do Bawarii jego wycena systematycznie rosła.
Pod koniec 2015 roku „Lewego” wyceniano na 70 mln euro, zaś w 2018 roku osiągnął swój szczyt. Wówczas w kwietniu jego wartość oceniono na 90 mln – najwyższą w dotychczasowej karierze. Od tamtej pory jednak systematycznie spada.
Jeśli chodzi natomiast o resztę zawodników Bundesligi, to w topie nie ma raczej niespodzianek. Najwyżej wycenionym zawodnikiem jest Erling Haaland (150 mln euro). Drugi na podium znajduje się Joshua Kimmich (85 mln), a zamyka je Jude Bellingham (75 mln).
Legia Warszawa wciąż pozostaje bez trenera po odejściu Edwarda Iordănescu. Klub z Łazienkowskiej nie był…
Lech Poznań znów zawodzi w Ekstraklasie. Tym razem tylko zremisował z Motorem Lublin, co jeszcze…
Benjamin Mendy miał rozegrać swój pierwszy mecz w sezonie w trzecioligowych rezerwach Pogoni Szczecin przeciwko…
Sędzia Paweł Raczkowski nie pojawił się przed kamerami Canal+ po zakończonym spotkaniu Jagiellonii Białystok z…
Chelsea znów szykuje się do działania na rynku transferowym i tym razem może mocno namieszać…
fot. Paweł Jerzmanowski Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że Edward Iordănescu może szybko znaleźć…