Ekstraklasa

Michał Pazdan żałuje, że nie odszedł wcześniej z Legii. Miał atrakcyjną ofertę

Fot. Własne // Paweł Jerzmanowski

W 2016 roku Michał Pazdan znalazł się na ustach wszystkich kibiców w Polsce, dzięki udanym występom na mistrzostwach Europy. Stoper otrzymał mnóstwo propozycji udziału w reklamach. Pytało niego także wiele zagranicznych klubów, o czym opowiedział w rozmowie z Sebastianem Staszewskim.

Na Euro 2016 Michał Pazdan zaprezentował się fantastycznie. Wraz z Kamilem Glikiem tworzył niezawodny duet podczas kadencji Adama Nawałki. Wokół 34-latka wytworzyła się wówczas niebywała atmosfera. Nazywano go nawet „ministrem obrony narodowej”, tworzono o nim piosenki czy żartowano, że boi się go sam Cristiano Ronaldo.

Popularność Pazdana zdecydowanie wzrosła, co przełożyło się na liczne oferty reklamowe. Były reprezentant Polski zdradził w rozmowie z Sebastianem Staszewskim, która z nich była najkorzystniejsza.

„Finansowo najlepsza była Rexona. Miałem też Ubera, Media Expert. Były takie historie, że ktoś chciał abym przyjechał na casting i tylko za to miałem dostać pieniądze. Nie musiałem się na nic zgodzić, wystarczyło żebym przyjechał i coś nagrał. W kontrakcie miałem taki zapis, że jak się nie zgodzę, to nic się nie stanie. Ale w tamtym okresie graliśmy co trzy dni. Nie byłem do tego przyzwyczajony i trudno było mi połączyć piłkę i świat zewnętrzny. Było tego za dużo na tak krótki okres”

Przyznał na kanale „Po Gwizdku”.

Żałuje jednej oferty

Oferty reklamowe nie były jednak jedynymi propozycjami, jakie otrzymywał stoper. 34-latek nie narzekał na zainteresowanie ze strony zagranicznych klubów. Pytały o niego, chociażby Bordeaux, Genoa czy Betis. Pazdan żałuje natomiast, że nie trafił ostatecznie do Besiktasu.

„Tej oferty najbardziej żałuję. Zabrakło mi wtedy doświadczenia, pewności siebie. Rozmawiałem później z prezesem Bogusiem Leśnodorskim. To było dzień przed końcem okienka, byliśmy w Warszawie, bo była przerwa na kadrę. Legia by dostała prawie 3 mln euro za 29-letniego zawodnika. Jakbym pojechał do biura prezesa i uparł się, że odchodzę, to powiedział, że by mnie puścił. Poza tym miałem inne oferty, ale wszystkie te propozycje opiewały na 1,5 mln euro. A w Legii nie było wtedy źle, więc zostałem”

Opowiedział Sebastianowi Staszewskiemu.

Ostatecznie Pazdan trafił do Turcji w 2019 roku. Przez dwa lata reprezentował barwy tamtejszego Ankaragucu. Jego przygoda zakończyła się przed tym sezonem. Obecnie 34-latek znowu gra w Jagiellonii Białystok, w której zaliczył 13 występów.

Kamil Walczak

Recent Posts

Nawałka łączony z sensacyjnym powrotem do Ekstraklasy! Ujawniono klub, jaki może poprowadzić

Fot. Paweł Jerzmanowski Czy Adam Nawałka wróci na ławkę trenerską? Taki scenariusz znów staje się…

19 godzin ago

Tobiasza chce ten zagraniczny klub! Legia czeka na decyzję bramkarza

Fot. Paweł Jerzmanowski Przyszłość Kacpra Tobiasza wciąż stoi pod znakiem zapytania. Choć Legia Warszawa zaproponowała…

20 godzin ago

Ile polskie kluby mogą zarobić w Lidze Konferencji? Fortuna do zgarnięcia

Fot. Paweł Jerzmanowski 2 października zapisze się złotymi zgłoskami w historii polskiego futbolu. Po raz…

20 godzin ago

Media: Szykuje się kolejny powrót do reprezentacji Polski! Ma być rozwiązaniem problemów kadry

Screen: YouTube / Łączy nas piłka Arkadiusz Reca może być jednym z największych zaskoczeń najbliższej…

4 dni ago

Na nim Wisła Kraków może zarobić miliony. „Biała Gwiazda” trafiła na diament

W Wiśle Kraków wyraźnie postawiono na młodzież i na efekty nie trzeba było długo czekać.…

4 dni ago