Kadra

W tym składzie Polska ma zagrać z Andorą. Paulo Sousa dokona kilku zmian

Fot. Krótka Piłka/Paweł Jerzmanowski

Reprezentacja Polski w piątek stoczy bój o grupowe punkty. „Biało-Czerwoni” odbyli już jednostkę treningową na płycie boiska stadionu narodowego w Andorze La Velli. Jeśli Paulo Sousa nie zdecyduje się zrobić zmian w porównaniu do ostatnich zajęć z zespołem, w pierwszym składzie będą niespodzianki.

Kadra po zgrupowaniu w Gironie wybrała się do Andory, aby rozegrać mecz przeciwko 153. drużynie w rankingu FIFA. W trakcie przedmeczowej konferencji prasowej na temat rywala naszej drużyny narodowej wypowiedzieli się Kamil Glik oraz Paulo Sousa.

– Spodziewamy się Andory grającej agresywnie, z poświęceniem. Przyjeżdżamy tu jednak ze świadomością naszej jakości. Znamy rywala bardzo dobrze – powiedział 89-krotny reprezentant Polski. – Oczekuję takiej samej Andory jak ostatnio, bardziej agresywnej. To bardzo dobrze zorganizowana drużyna. Boisko oczywiście będzie nieco inne, ale technicznie jesteśmy dobrze przygotowani do tej sytuacji – podsumował selekcjoner.

Przewidywany skład Polski na mecz przeciwko Andorze

Zajęcia miały pomóc w oswojeniu się z zarówno obiektem, jak i sztuczną nawierzchnią. Natomiast dla dziennikarzy były podpowiedzią, w jakim składzie reprezentacja Polski najprawdopodobniej wystąpi w piątek. W przewidywanej pierwszej jedenastce trenowali między innymi Maciej Rybus, Przemysław Płacheta czy Karol Świderski. Według informacji opublikowanej przez Radosława Przybysza mają oni dużą szansę, aby wybiec w wyjściowym składzie.

Przypuszczalny skład Polski na mecz z Andorą (według „TVP SPORT”): Wojciech Szczęsny – Bartosz Bereszyński, Kamil Glik, Maciej Rybus – Kamil Jóźwiak, Jakub Moder, Piotr Zieliński, Mateusz Klich, Przemysław Płacheta – Karol Świderski, Robert Lewandowski.

Tabela grupy I po ośmiu kolejkach:

  1. Anglia – 20 punktów
  2. Polska – 17 punktów
  3. Albania – 15 punktów
  4. Węgry – 11 punktów
  5. Andora – 6 punktów
  6. San Marino – 0 punktów

Źródło: Radosław Przybysz/TVP SPORT

Sebastian Gotowicz

Dziennikarz portalu "Krótka Piłka". Pasjonat włoskiego Calcio oraz Bundesligi. Miłośnik siatkówki i piłki ręcznej. Kibic, którego błękitne serce bije w zachodniej części Londynu.

Recent Posts

Pracował w Brighton i Celcie Vigo. Teraz chce poprowadzić Legię. „To największy klub w Polsce”

Legia Warszawa wciąż pozostaje bez trenera po odejściu Edwarda Iordănescu. Klub z Łazienkowskiej nie był…

8 godzin ago

Trener Lecha znalazł powód słabszej formy. Wskazał jedną konkretną rzecz

Lech Poznań znów zawodzi w Ekstraklasie. Tym razem tylko zremisował z Motorem Lublin, co jeszcze…

12 godzin ago

Pogoń zmieniła plany wobec Benjamina Mendy’ego! Decyzja trenera

Benjamin Mendy miał rozegrać swój pierwszy mecz w sezonie w trzecioligowych rezerwach Pogoni Szczecin przeciwko…

13 godzin ago

Sędzia wyjaśnił, dlaczego przerwał mecz Jagielloni z Rakowem i zagroził jego zakończeniem

Sędzia Paweł Raczkowski nie pojawił się przed kamerami Canal+ po zakończonym spotkaniu Jagiellonii Białystok z…

16 godzin ago

Chelsea chce Svena Botmana. Gwiazda Newcastle na celowniku londyńskiego klubu

Chelsea znów szykuje się do działania na rynku transferowym i tym razem może mocno namieszać…

17 godzin ago

Edward Iordănescu nie zostanie trenerem Genoi. Klub wybrał innych kandydatów

fot. Paweł Jerzmanowski Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że Edward Iordănescu może szybko znaleźć…

18 godzin ago