grafika: własna/Krótka Piłka
Karim Adeyemi w najbliższym czasie zostanie nowym zawodnikiem któregoś z niemieckich potentatów – tak twierdzą media za naszą zachodnią granicą. Nastolatkiem zainteresowany jest między innymi Bayern Monachium, który już rozpoczął negocjacje z agentem piłkarza.
Adeyemi w tym sezonie spisuje się świetnie w barwach RB Salzburg. W obecnej kampanii wystąpił w 16 spotkaniach i aż 11 razy wpisał się na listę strzelców. Dobra forma zaowocowała powołaniem do reprezentacji Niemiec, w której już zdołał zdobyć debiutancką bramkę.
Taki wyczyn musiał wzbudzić zainteresowanie klubów Bundesligi. Nastolatka w swoich notesach mają skauci takich zespołów jak: Bayern Monachium, Borussia Dortmund czy RB Lipsk. Początkowo wydawało się, że to ekipa z Bawarii będzie miała łatwą drogę do podpisania umowy z pomocnikiem, ponieważ grywał on już w młodzieżowych drużynach tego klubu, lecz później media informowały, że liderem wyścigu stało się BVB.
Według najnowszych doniesień „Sky Sports Deutschland” ojciec oraz agent Adeyemiego zostali zaproszeni na negocjacje do siedziby Bayernu Monachium. Do spotkania miało dojść w sobotę. Rozmowy przebiegły pomyślnie, lecz sam zainteresowany nie podjął jeszcze decyzji, gdzie zamierza kontynuować swoją piłkarską karierę.
Pewne jest tylko to, że nastolatek będzie chciał wrócić do ojczyzny. Jednak nie będzie to tania sprawa. Koszt wykupienia pomocnika będzie oscylował w granicach 40 milionów euro.
Widzew Łódź nie zwalnia tempa. Klub z al. Piłsudskiego, który już tego lata dokonał kilku…
Fot. Screen/ YouTube/ Hellas Verona Channel Paweł Dawidowicz wciąż pozostaje bez klubu po wygaśnięciu kontraktu…
Kibice Legii Warszawa wciąż czekają na kolejne letnie wzmocnienia. Jak informuje Paweł Gołaszewski z Meczyki.pl,…
fot. Paweł Jerzmanowski To może być jeden z najbardziej zaskakujących transferów tego okna. Alireza Jahanbakhsh…
Transfer Milety Rajovicia do Legii Warszawa odbił się szerokim echem w polskich mediach. Napastnik sprowadzony…
Raków Częstochowa wciąż nie rezygnuje z walki o Petera Barátha. 23-letni pomocnik wrócił latem do…