Pique zadrwił z Realu Madryt. Wymowny wpis na temat transferu Mbappe

Przenosiny Kyliana Mbappe do Madrytu nie doszły do skutku. Paris Saint-Germain nie wyraziło bowiem zgody na odejście aktualnego mistrza świata do Realu. Fiasko negocjacji pomiędzy klubami skomentował Gerard Pique. Obrońca Barcelony odniósł się do artykułu w hiszpańskiej prasie, w którym dziennikarze rozważali, jaki numer wybierze francuski piłkarz, gdy wzmocni tego lata szeregi „Królewskich”.

Sprowadzenie Mbappe do stolicy Hiszpanii miało być zwieńczeniem szalonego okienka transferowego. Ostatecznie smakiem musieli się obejść kibice Realu, którzy oczami wyobraźni już widzieli 22-latka w trykocie ich drużyny. Przenosiny nie doszły do skutku, gdyż zgody na taki ruch nie wyraziło szefostwo PSG, tym samym blokując transfer.

Wiele jednak wskazuje na to, że Mbappe w końcu trafi do Madrytu. Jego umowa z wicemistrzami Francji obowiązuje do 30 czerwca 2022 roku. Do tej pory zawodnik konsekwentnie odrzucał oferty przedłużenia kontraktu. Z całą pewnością w najbliższych miesiącach będzie kuszony przez klub z Paryża, co może sprawić, że zmieni zdanie. Dziś wydaje się jednak, że przenosiny Kyliana do Realu to tylko kwestia czasu.

W Hiszpanii już planowano, jaki numer pojawi się na koszulce Mbappe, który miał wzmocnić szeregi „Królewskich” tego lata. Swego czasu „Marca” opublikowała artykuł, w którym dziennikarze rozważali kilka opcji. Francuz miałby wybierać pomiędzy „5”, „19” oraz „23”. Dziennik odrzucił możliwość zabrania Hazardowi „7” i Modriciowi „10”, gdyż uznał, że ze względu na panującą hierarchię w zespole będzie to niemożliwe.

Gdy stało się jasne, że Mbappe nie przejdzie do Realu w letnim oknie transferowym do gry wkroczył Gerard Pique, który odniósł się do sprawy za pośrednictwem Twittera. Defensor Barcelony wrzucił zdjęcie wspomnianego artykułu oraz dodał ironiczny dopisek o numerze „7”. Jego wpis zrobił furorę, rozgrzewając klawiatury internautów do czerwoności. Część z nich odgryzła się jednak Hiszpanowi, przypominając sytuacje, w których Mbappe go ośmieszał na boisku.