Legia sprowadzi następcę Juranovicia. Klub wytypował trzech kandydatów

Legia Warszawa przed zamknięciem okienka transferowego zamierza sprowadzić prawego obrońcę. Jest to spowodowane tym, że szeregi mistrzów Polski opuścił Josip Juranović. Celtic miał zapłacić za Chorwata około 3 mln euro. Niemal na pewno kwota przeznaczona na pozyskanie nowego defensora będzie o wiele mniejsza. Według doniesień medialnych na celowniku stołecznego klubu jest trzech piłkarzy.

Najdłużej na liście życzeń Legii jest Deian Sorescu. Reprezentant Rumuni już w czerwcu był łączony z transferem do Ekstraklasy. Temat wrócił, gdy szeregi klubu z Warszawy opuścił Josip Juranović. W wypadku tego obrońcy, który może również grać jako skrzydłowy, problemem mogą być oczekiwania finansowe Dinama Bukareszt. Według Piotra Koźmińskiego, dziennikarza „WP SportoweFakty”, pracodawcy Sorescu oczekują za niego 1 mln euro. Natomiast Legia wolałaby pozyskać nowego obrońcę za mniejszą kwotę, dlatego rozważa inne opcje.

Tomasz Włodarczyk przekazał, że do Warszawy może trafić jeden z zawodników Olympiakosu. Szeregi mistrzów Grecji wzmocnił niedawno Michał Karbownik, dzięki czemu klub będzie skłonny rozstać się z innym obrońcą. Według redaktora „Meczyki.pl” w grę wchodzi odejście albo Mohameda Dragera, albo Giannisa Masourasa.

Olympiakos ma być skłonny oddać jednego z nich nawet bez płacenia sumy odstępnego, lecz stawia jeden warunek. Tomasz Włodarczyk twierdzi, że Grecy chcą zachować część praw do piłkarzy, czyli zagwarantować sobie procent od ich następnego transferu. Według dziennikarza decyzja o przenosinach do Polski leży teraz głównie po stronie zawodników, którzy z różnych względów mają się wahać.

Masouras jest wyceniany przez portal „Transfermarkt” na 600 tys. euro. Polscy kibice powinni go kojarzyć, gdyż poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w Górniku Zabrze. Wystąpił w 25 meczach, w których zanotował asystę. Natomiast wartość Dragera wynosi 1 mln euro. W zeszłym sezonie rozegrał 10 spotkań dla Olympiakosu. Wcześniej występował w Niemczech w barwach Paderborn oraz Freiburga.