Na jesieni w europejskich pucharach będziemy mieli tylko jednego przedstawiciela. Legia Warszawa zapewniła sobie awans do fazy grupowej Ligi Europy i jest jedynym polskim klubem w rozgrywkach międzynarodowych. Bliski podobnego osiągnięcia był także Raków Częstochowa, jednak w rewanżu z Gent nie utrzymali jednobramkowej zaliczki. Marek Papszun na konferencji pomeczowej wskazał, co zadecydowało o takim rozstrzygnięciu.
Przed tygodniem Raków zdołał wyrwać w pierwszym meczu z Gentem zwycięstwo (1-0), dzięki bramce Niewulisa oraz świetnej postawie Kovacevicia. W rewanżu w Belgii rywale nie pozostawili jednak wątpliwości i rozprawili się z ekipą wicemistrza Polski (0-3).
Dwumecz z Gentem podsumował na konferencji pomeczowej Marek Papszun. Szkoleniowiec odniósł się do wymogów UEFA, które zabraniały jego drużynie rozgrywania meczów na stadionie w Częstochowie. Obiekt nie spełnia wymagań, za co oberwało się prezydentowi miasta.
„Wygrał zespół lepszy i zrobił to zasłużenie. Jest nam smutno, że odpadamy na ostatniej prostej. Piłka jest nieprzewidywalna i liczyliśmy na niespodziankę i z takim nastawieniem przyjechaliśmy do Belgii. Mieliśmy swoje sytuacje, ale przeciwnik stworzył lepsze i umiał je wykorzystać” – ocenił Papszun.
„Za nami fajna przygoda, duże doświadczenie dla drużyny, dla klubu, dla całej społeczności wokół Rakowa. Także dla władz miasta. Prezydent Częstochowy mógł zobaczyć, jak to wygląda na świecie. I teraz sam jestem ciekaw, w jakim kierunku to u nas pójdzie” – dodał szkoleniowiec.
Za najważniejszy moment drugiego starcia Papszun uważa pierwszą bramkę dla Gentu. Gospodarze wyszli na prowadzenie tuż przed przerwą, co dodało im pewności siebie. Na dodatek grali przed własną publicznością.
„Kluczowym momentem była pierwsza bramka, do szatni. Chciałem, żebyśmy przetrwali ten okres. Czekałem już na przerwę, by to wszystko ogarnąć i postawić na nogi. Za bardzo daliśmy się zepchnąć, a bramka była tego konsekwencją. Szkoda. Nie mogę mieć pretensji do sędziego, bo gwizdał bardzo dobrze, ale w tej sytuacji akurat, cholera, się pomylił. Należało gwizdnąć faul dla nas, a po tej sytuacji poszła akcja bramkowa” – podsumował.
Fot. Paweł Jerzmanowski W piątek 15 listopada reprezentacja Polski zmierzy się z Portugalią. O ile…
Fot. Screen: YouTube/PSG - Paris Saint-Germain Kylian Mbappe nie pojawi się na najbliższym zgrupowaniu reprezentacji…
Screen: YouTube/Sporting Lizbona Viktor Gyokeres latem najprawdopodobniej odejdzie ze Sportingu Lizbona. Rewelacyjnie spisujący się napastnik…
FC Barcelona pod wodzą Hansiego Flicka gra w tym sezonie znakomicie. Forma klubu to zasługa…
Screen: YouTube/FIFA Rodri został zdobywcą Złotej Piłki 2024. Taki wynik plebiscytu wzbudził na całym świecie…
Legia Warszawa niebawem może pobić swój transferowy rekord. Jak informują portugalskie media, polski klub jest…