Jak informował wcześniej Fabrizio Romano, Borussia Dortmund będzie skłonna do sprzedania Erlinga Haalanda tylko jeśli pojawi się oferta nie do odrzucenia. Chelsea ma zamiar wystosować właśnie taką propozycję.
Wiadomo powszechnie, że Erling Haaland znalazł się na celowniku każdego giganta europejskiego futbolu. Nazwisko Norwega jest chyba najgłośniejszym na rynku transferowym zaraz obok Kyliana Mbappe. Problem polega na tym, iż w obliczu pandemii, praktycznie żadnego klubu nie stać na przekonania BVB do sprzedania swojej gwiazdy. Hans-Joachim Watzke jest nieugięty i nie ma zamiaru nawet wysłuchiwać przedstawicieli innych zespołów.
No chyba, że oferta będzie zbyt korzystna, by ją odrzucić. Według „Daily Mirror” Roman Abramowicz jest w stanie usatysfakcjonować prezesa Borussii Dortmund. Jak podaje wcześniej wymienione źródło, właściciel Chelsea może latem rozbić bank, by kupić Haalanda.
Rosjanin jest na tyle zdesperowany, by prawie podwójnie przebić dotychczasowy rekord transferu w Premier League. Aktualnym rekordzistą jest Paul Pogba, który w 2016 przeszedł z Juventusu do Manchesteru United za 105 milionów euro. „Daily Mirror” podaje, że Chelsea zaoferuje za Haalanda aż 70 milionów więcej.
Wielkim fanem talentu Norwega jest Thomas Tuchel, trener „The Blues”. Jeśli do takiej transakcji by doszło, to norweski napastnik stałby się trzecim najdroższym piłkarzem w historii. Ustępowałby tylko Neymarowi i Mbappe, za których PSG zapłaciło kolejno 202 i 180 milionów euro.
Screen: Twitter/FC Barcelona Wszystko wskazuje na to, że Xavi rozstanie się jednak z FC Barceloną…
Fot. Paweł Jerzmanowski Gabor Kubatov, prezes węgierskiego Ferencvarosu, przyznał ostatnio, że klub obserwuje jednego z…
Fot. Screen: YouTube/PSG - Paris Saint-Germain W niedzielę Kylian Mbappe rozegrał swój ostatni mecz na…
fot. Paweł Jerzmanowski Luis Nani był łączony z przenosinami do Górnika Zabrze już rok temu.…
Według informacji przekazanych przez Fabrizio Romano, Trent Alexander-Arnold znalazł się na liście życzeń Realu Madryt.…
screen Karol Świderski potrzebował zaledwie pięciu minut, aby wpisać się na listę strzelców w meczu…