Euro 2020 zbliża się ku końcowi. Do rozegrania zostały jeszcze trzy spotkania i poznamy wszystkie niewiadome dotyczące tego turnieju. We wtorek zostanie rozegrany pierwszy mecz półfinałowy, w którym Włosi zmierzą się z Hiszpanami.
Jak do tej pory Italia idzie dosyć pewnie przez ten turniej. Po wyeliminowaniu w poprzedniej rundzie Belgów, którzy byli typowani jako jeden z faworytów do wygrania Euro, wydaje się, że już nic nie powinno powstrzymać zawodników Roberto Manciniego. Czy tak będzie faktycznie? Hiszpanie nie są już tak mocną ekipą, jak jeszcze te kilka lat temu, kiedy pewnie kroczyli od mistrzostwa do mistrzostwa. Jednak fakt, że znaleźli się w najlepszej czwórce turnieju świadczy, że nie należy ich lekceważyć, nawet pomimo wydawałoby się nie do końca przekonywujących wygranych. W grupie wygrali dopiero ostatni mecz ze Słowakami, następnie pokonali Chorwatów 5:3, jednak dopiero po dogrywce. W poprzedniej fazie zwyciężyli Szwajcarów po serii rzutów karnych, mimo że Helweci grali w „10” przez 15 minut podstawowego czasu gry, plus 30 minut dogrywki. Włosi pewniej pokonywali swoich rywali, już od fazy grupowej, gdzie nie stracili nawet bramki. Podczas meczu 1/8 finału z Austriakami wydawać się mogło, że „Squadra Azzurra” złapała zadyszkę, jednak w meczu z Belgami pokazali swoją wyższość, dzięki której znaleźli się w TOP4 drużyn europejskich.
We włoskim zespole nie można wyróżnić żadnego piłkarza, który wybija się pod kątem zdobytych bramek. Dość powiedzieć, że aż czterech zawodników ma na swoim koncie po dwie bramki (i nikt nie zdobył więcej). Mowa tutaj o: Ciro Immobile, Lorenzo Insigne, Manuelu Locatellim oraz Matteo Pessinie. Oprócz nich po jednym razie na listę strzelców wpisali się Federico Chiesa oraz Nicolo Barela.
U Hiszpanów sprawa wygląda bardzo podobnie. W kadrze nie ma żadnego zawodnika, który strzeliłby przynajmniej trzy bramki podczas Euro 2020. Jedynie Pablo Sarabia, Alvaro Morata oraz Ferran Torres dwukrotnie pokonywali, a Cezar Azpilicueta, Jordi Alba, Aymeric Laporte, a także Mikel Oyarzabal po razie wpisali się na listę strzelców.
Jak widać, w żadnym zespole nie ma wyróżniającego się piłkarza, o którym przed meczem możemy powiedzieć, że z dużą dozą prawdopodobieństwa może indywidualnymi umiejętnościami przechylić szalę zwycięstwa na korzyść swojego zespołu. Jedynie co, to Włosi będą mogli mieć ciut ciężej, ze względu na kontuzję zerwanego ścięgna Achillesa, której podczas meczu z Belgami nabawił się Leonardo Spinazzola.
Kursy zawarte w tekście pochodzą z bukmachera TOTALbet. Bukmacher ten posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych wydane przez Ministra Finansów RP. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest zabroniony. Hazard związany jest z ryzykiem. Gra w zakładach bukmacherskich jest dozwolona od 18. roku życia. Wszelkie reklamy gier hazardowych, a także informacje o kursach, są skierowane do osób pełnoletnich i mają charakter informacyjny. Nie mają one na celu nakłaniania do gry.
Fot. Paweł Jerzmanowski W piątek 15 listopada reprezentacja Polski zmierzy się z Portugalią. O ile…
Fot. Screen: YouTube/PSG - Paris Saint-Germain Kylian Mbappe nie pojawi się na najbliższym zgrupowaniu reprezentacji…
Screen: YouTube/Sporting Lizbona Viktor Gyokeres latem najprawdopodobniej odejdzie ze Sportingu Lizbona. Rewelacyjnie spisujący się napastnik…
FC Barcelona pod wodzą Hansiego Flicka gra w tym sezonie znakomicie. Forma klubu to zasługa…
Screen: YouTube/FIFA Rodri został zdobywcą Złotej Piłki 2024. Taki wynik plebiscytu wzbudził na całym świecie…
Legia Warszawa niebawem może pobić swój transferowy rekord. Jak informują portugalskie media, polski klub jest…