Fot. Screen: YouTube/M4Sport
Selekcjoner reprezentacji Węgier po odpadnięciu Niemiec z tegorocznych mistrzostw Europy opublikował post w mediach społecznościowych. Marco Rossi nawiązał do pożegnania się z turniejem wszystkich drużyn, które rywalizowały w tak zwanej grupie śmierci. Włoski trener zamieścił na swoich profilach grafikę przedstawiającą Cristiano Ronaldo, Kyliana Mbappe oraz Manuela Neuera. Piłkarzom towarzyszą na niej walizki. Całość dopełnił komentarz 56-latka, który zwrócił się do swoich grupowych rywali.
Węgrzy byli skazywani na porażkę zarówno przez zagraniczne media, jak i większość postronnych kibiców. Podopieczni Marco Rossiego zachwycili jednak świat futbolu. Co prawda, nie udało im się awansować do fazy pucharowej, lecz wywalczyli remis w rywalizacjach z Francją oraz Niemcami. Tych drugich prawie nie wyrzucili z turnieju, dwukrotnie wychodząc na prowadzenie w konfrontacji przeciwko nim. Natomiast w meczu przeciwko Portugalii węgierska drużyna dzielnie walczyła do 84. minuty. Wówczas mur obronny skruszył Guerreiro, a następnie na listę strzelców dwa razy wpisał się Cristiano Ronaldo.
Wygląda na to, że porażki Portugalii, Francji i Niemiec w pierwszej rundzie fazy pucharowej ucieszyya selekcjonera reprezentacji Węgier. Za pośrednictwem profili na portalach społecznościowych opublikował on grafikę, która przedstawia grupowych rywali… wybierających się na urlop. Marco Rossi spuentował zamieszczony post następującym komentarzem: „Do zobaczenia wkrótce na plaży”.
Widzew Łódź nie zwalnia tempa. Klub z al. Piłsudskiego, który już tego lata dokonał kilku…
Fot. Screen/ YouTube/ Hellas Verona Channel Paweł Dawidowicz wciąż pozostaje bez klubu po wygaśnięciu kontraktu…
Kibice Legii Warszawa wciąż czekają na kolejne letnie wzmocnienia. Jak informuje Paweł Gołaszewski z Meczyki.pl,…
fot. Paweł Jerzmanowski To może być jeden z najbardziej zaskakujących transferów tego okna. Alireza Jahanbakhsh…
Transfer Milety Rajovicia do Legii Warszawa odbił się szerokim echem w polskich mediach. Napastnik sprowadzony…
Raków Częstochowa wciąż nie rezygnuje z walki o Petera Barátha. 23-letni pomocnik wrócił latem do…