fot. Paweł Jerzmanowski
Euro 2020 trwa w najlepsze. Wszystkie zespoły rozegrały już przynajmniej po jednym spotkaniu i wiemy, czego się spodziewać po poszczególnych drużynach. W sobotę swoje drugie spotkanie rozegrają Polacy, którzy w Sewilli zmierzą się z Hiszpanami.
Euforia związana z mistrzostwami Europy u wielu kibiców reprezentacji Polski zdecydowanie zmalała po poniedziałkowym meczu ze Słowakami. Wiele osób mówiło, że wyjście z grupy będzie możliwe jedynie w przypadku pokonania w Sankt Petersburgu naszych południowych sąsiadów. Jak niestety wiemy, tak się nie stało. Zawodnicy Paulo Sousy przegrali 1:2 i znacząco skomplikowali sobie kwestię awansu do 1/8 finału. Cały czas jednak pozostają matematyczne szanse, aby tego dokonać, jednak będzie to niezwykle trudne. Pierwszym krokiem, jaki należy wykonać, minimum remis z Hiszpanami.
La Furia Roja to będzie bardzo nieprzyjemny rywal dla Polaków. To jedna z najlepszych ekip na świecie. I chociaż to nie jest poziom, który prezentowali piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego w latach 2008-2012 roku, kiedy to dwukrotnie wygrali Euro oraz dodatkowo triumfowali na mundialu, to jednak nadal jest to bardzo silny zespół, którego zawodnicy grają w najlepszych klubach w Europie
W czasach największego szczytu formy i umiejętności Hiszpanów udało się zagrać nam mecz towarzyski, chociaż wiele osób ma niemiłe wspomnienia związane z tym pojedynkiem Wówczas piłkarze trenowani przez Franciszka Smudę ulegli aż 0:6, a bramki zdobywali David Silva, Cesc Fabregas, Fernando Torres, Pedro oraz Dariusza Dudki i Roberta Lewandowskiego, którzy strzelili gole samobójcze. Ogółem z Hiszpanami graliśmy dziesięciokrotnie, ale biało-czerwonym udało się wygrać tylko raz. Było to 41 lat temu, dokładnie 12 listopada 1980 roku, a mecz dzięki dwóm bramkom Andrzeja Iwana zakończył się wynikiem 2:1 dla Polaków.
Od poprzedniego meczu z Hiszpanami minęło 10 lat. W kadrze reprezentacji Polski na Euro 2020 znajduje się jedynie kilku piłkarzy, który pamiętają tamto niesławne spotkanie. W pierwszym składzie na tamto spotkanie byli Kamil Glik oraz Robert Lewandowski, a na ławce rezerwowych w meczu na stadionie Realu Murcii, znajdowali się Łukasz Fabiański i Maciej Rybus. Polscy kibice z pewnością będą liczyć przede wszystkim na dobrą formę Roberta Lewandowskiego, który w Bayernie miał kapitalny sezon, który zakończył się ponownym wygraniem mistrzostwa Niemiec, tytułu króla strzelców, w tym pobicie rekordu legendarnego Gerda Muellera. Lewy wygrał już niemal wszystko co mógł, jeżeli chodzi o piłkę klubową. Niestety wciąż brakuje mu sukcesu z reprezentacją. Dość powiedzieć, że Euro 2020 to czwarta duża impreza, na której występuje Lewy. Do tej pory zagrał w 12 spotkaniach rangi mistrzostw Europy lub świata, a tylko dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Było to w meczu z Grecją podczas Euro 2012, a następnie w ćwierćfinale Euro 2016 z Portugalią.
Jeżeli Lewandowski chce potwierdzić swoją dobrą dyspozycję, a także przybliżyć się do wygrania upragnionej Złotej Piłki, to w spotkaniach na Euro czy mundialu musi pokazywać zdecydowanie więcej, a w szczególności w meczach z takimi przeciwnikami, jak Hiszpania. Czy tym razem uda mu się zdobyć bramkę?
[końcowe formułki]
Fot. Własne/Paweł Jerzmanowski Robert Lewandowski zrezygnował z gry w reprezentacji Polski, dopóki selekcjonerem kadry będzie…
Fot. Paweł Jerzmanowski W niedzielę wieczorem oficjalne medium reprezentacji Polski wypuściło niespodziewany komunikat. Michał Probierz…
Screen: YouTube/Real Madrid Ostatnie dni przyniosły zmianę w transferowej strategii Realu Madryt. Wicemistrzowie Hiszpanii porzucili…
Fot. Własne/Paweł Jerzmanowski W sobotę odbył się Mecz Gwiazd pomiędzy Polską oraz Francją. Po zakończeniu…
Fot. Paweł Jerzmanowski Władze Legii Warszawa wciąż szukają nowego trenera dla pierwszego zespołu. Na horyzoncie…
Fot. Paweł Jerzmanowski Podczas piątkowego meczu przeciwko Finlandii Kamil Grosicki zaliczył swój ostatni występ w…