Screen: YouTube/Bundesliga
Rafał Gikiewicz w rozmowie z Romanem Kołtoniem z „Prawdy Futbolu” powiedział, że przed meczem z Bayernem Monachium otrzymywał wiele wiadomości od polskich kibiców. Wiele z nich było mocno nie na miejscu. Polski golkiper zdradził co myśli o tych wiadomościach.
W sobotę Bayern Monachium zagrał ostatni mecz ligowy z Augsburgiem. Spotkanie zarówno dla Bawarczyków, jak i dla gości było prestiżowe, ponieważ Monachijczycy mieli już zapewniony tytuł mistrzowski, a i Augsburg juz utrzymał się w Bundeslidze i mógł jedynie walczyć o utrzymanie swojego miejsca w tabeli.
Jedyną kwestią, która jeszcze elektryzowała kibiców, było to czy Robert Lewandowski strzeli przynajmniej jednego gola i tym samym pobije wyrównany przed tygodniem rekord Gerda Muellera. Przez długi czas Polak nie mógł się wstrzelić do bramki, którą bronił Rafał Gikiewicz. Ostatecznie ta sztuka udała mu się w 90. minucie i tym samym wyczyn legendarnego Niemca został pobity.
Ta kwestia elektryzowała wielu kibiców, zarówno nad Renem, jak i nad Wisłą. Do tego stopnia, że polscy kibice pisali na Twitterze czy na Facebooku wiadomości do Gikiewicza, aby ten specjalnie wpuścił bramki od Lewandowskiego, aby ten mógł pobić rekord. Wiele z tych wiadomości było mocno niestosownych i wulgarnych, których obrażano nie tylko polskiego golkipera, ale i jego rodzinę. W programie „Prawda Futbolu” odniósł się do tych komentarzy.
Nie rozumiem tych negatywnych wiadomości, zawiści, nazwijmy to po imieniu, tego polskiego szamba. Bo to nie ma nic wspólnego z fair play, nie ma nic wspólnego ze sportem. (…) Co do tego szamba, to od tej chwili już mało mnie bawią te wszystkie komentarze i jechanie po mnie czy mojej rodzinie. Wyciągnę konsekwencje z każdej wiadomości, która obraża mnie i moich bliskich. Ja jestem otwartym gościem, można sobie pożartować, mam do siebie ogromny dystans, ale nie pozwolę, żeby ktoś, Janusz na kanapie, obrażał mnie i moją rodzinę. Nie jesteśmy anonimowi w Internecie i musimy sobie z tego zdawać sprawę. To jest lekkie przegięcie pały na Twitterze czy w innych mediach społecznościowych
powiedział Gikiewicz
Co do samego spotkania, to Gikiewicz nie chciał specjalnie podłożyć się Lewandowskiemu, chociaż życzył mu powodzenia w sobotnim meczu
Jeśli ktoś uprawiał sport, to wychodzi na boisko i robi swoje. Ja już powiedziałem na początku tygodnia, że życzę Robertowi jak najlepiej, jest legendą, będzie nią i było mi bardzo miło grać przeciwko niemu
zakończył Polak
Bayern zakończył sezon na szczycie tabeli, a Robert Lewandowski zgarnął koronę króla strzelców z 41. bramkami zdobytymi w tym sezonie. Nowy sezon ma rozpocząć się 13 sierpnia.
Fot. Własne/Paweł Jerzmanowski Robert Lewandowski zrezygnował z gry w reprezentacji Polski, dopóki selekcjonerem kadry będzie…
Fot. Paweł Jerzmanowski W niedzielę wieczorem oficjalne medium reprezentacji Polski wypuściło niespodziewany komunikat. Michał Probierz…
Screen: YouTube/Real Madrid Ostatnie dni przyniosły zmianę w transferowej strategii Realu Madryt. Wicemistrzowie Hiszpanii porzucili…
Fot. Własne/Paweł Jerzmanowski W sobotę odbył się Mecz Gwiazd pomiędzy Polską oraz Francją. Po zakończeniu…
Fot. Paweł Jerzmanowski Władze Legii Warszawa wciąż szukają nowego trenera dla pierwszego zespołu. Na horyzoncie…
Fot. Paweł Jerzmanowski Podczas piątkowego meczu przeciwko Finlandii Kamil Grosicki zaliczył swój ostatni występ w…