Ujawniono miasta, w których rozgrywane będą niektóre mecze Superligi. Czas szykować budziki

W niedzielę wieczorem Superliga stała się faktem. Szefowie 12 najbogatszych klubów Europy zdecydowali, że od przyszłego sezonu będą występować we własnych rozgrywkach. Zagraniczne media ujawniły trzy stadiony, na których rozgrywane będą niektóre mecze nowej ligi.

Historyczna rewolucja, która na zawsze może odmienić piłkę nożną, dzieje się na naszych oczach. W niedzielę wieczorem 12 klubów założycielskich potwierdziło utworzenie Superligi. Rozgrywki mają wystartować od sierpnia bieżącego roku. Tym samym rozpoczną walkę o kibiców z UEFA, do której należą rozgrywki Ligi Mistrzów.

Na razie udział w Superlidze potwierdziło 12 zespołów. Są to: Manchester United, Liverpool, Manchester City, Arsenal, Chelsea, Tottenham, FC Barcelona, Real Madryt, Atletico Madryt, Inter Mediolan, AC Milan oraz Juventus. Kolejnym klubem, który dołączy do wymienionych, prawdopodobnie będzie Napoli.

Ujawniono miasta, w których rozgrywane będą mecze Superligi. Czas szykować budziki

Portal sportbible.com zdradził, na jakich stadionach mogą być rozgrywane niektóre spotkania Superligi. Większość odbywać się będzie prawdopodobnie na stadionach uczestników rozgrywek, ale niektóre, ze względów marketingowych będą przenoszone gdzie indziej.

Nasir Jabbar ze wspomnianego portalu poinformował, że niektóre spotkania nowych rozgrywek mogą odbywać się w Dubaju, Nowym Jorku i Szanghaju. To zła wiadomość dla polskich kibiców. O ile czas w Dubaju od czasu polskiego różni się zaledwie o dwie godziny (gdy w Polsce jest godzina 15:00, w Dubaju jest 17:00), o tyle w przypadku Szanghaju i Nowego Jorku różnica wynosi aż sześć godzin (Szanghaj +6, Nowy Jork -6). Oznacza to, że mecze odbywające się wieczorem w Chinach lub Stanach Zjednoczonych, w Polsce trzeba będzie oglądać albo w środku dnia, albo w środku nocy.

Co ciekawe, w Nowym Jorku mecze mogłyby być rozgrywane na stadionie Yankee Stadium, na co dzień wykorzystywanym do meczów bejsbolowych. W 2019 roku mecz towarzyski grał na nim jeden z założycieli Superligi, Liverpool, który zremisował wówczas 2:2 ze Sportingiem Lizbona.