fot. Krótka Piłka/Paweł Jerzmanowski
Arkadiusz Milik w niedzielę strzelił gola w zremisowanym 1:1 meczu z Olympique Lyon. Polski napastnik drugi raz wpisał się na listę strzelców w barwach Olympique Marsylia. Wcześniej zrobił to w starciu z Lens (2:2). Jego statystyki, a także dokonania Victora Osimhena, który zastąpił go w Napoli, pozwalają przypuszczać, że szefowie neapolitańskiego klubu mogą żałować sprzedaży polskiego napastnika.
Była 42. minuta spotkania. Jeden z zawodników Marsylii uderzał na bramkę Lyonu, ale strzał zablokował Lucas Paqueta. Były piłkarz m.in. AC Milanu zrobił to jednak w sposób nieprzepisowy, blokując piłkę ręką. Sędzia za jego zagranie podyktował rzut karny, do wykonania którego podszedł Arkadiusz Milik. Reprezentant Polski przymierzył i pewnie pokonał Anthony’ego Lopesa.
Milik wyrzutem sumienia Napoli? Polak pokazuje, że Włosi popełnili błąd
Niedzielne trafienie Milika było jego drugim po transferze do Marsylii. Wcześniej polski napastnik wpisał się na listę strzelców w spotkaniu z Lens (2:2), po którym pauzował przez kontuzję. 27-latek pokazał, że dla OM może być transferowym strzałem w dziesiątkę. I może być także wyrzutem sumienia dla Napoli. Dlaczego? Ano dlatego, że przyćmiewa skutecznością Victora Osimhena, czyli swojego następcę we Włoszech.
Nigeryjczyk kosztował Napoli aż 70 mln euro, a w 16 dotychczasowych występach strzelił dokładnie tyle samo goli, co Milik w trzech spotkaniach – dwa.
Lech Poznań znów zawodzi w Ekstraklasie. Tym razem tylko zremisował z Motorem Lublin, co jeszcze…
Benjamin Mendy miał rozegrać swój pierwszy mecz w sezonie w trzecioligowych rezerwach Pogoni Szczecin przeciwko…
Sędzia Paweł Raczkowski nie pojawił się przed kamerami Canal+ po zakończonym spotkaniu Jagiellonii Białystok z…
Chelsea znów szykuje się do działania na rynku transferowym i tym razem może mocno namieszać…
fot. Paweł Jerzmanowski Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że Edward Iordănescu może szybko znaleźć…
Fot. FC Koeln Jakub Kamiński znów dał popis skuteczności i wszechstronności. W starciu 1. FC…